Taki mały rekonesans
Centrum Rozrywki w Rokowie, przysłowiowy rzut beretem. W środę dwoma kursami naszego domowego Opla Vivaro udaliśmy się w pobliskie okolice Wadowic, by wspólnie spędzić przedpołudnie. W Centrum spotkaliśmy się z miłą obsługą serwującą pyszne kiełbaski oraz ciasto i ciepłe napoje. Skorzystaliśmy z kilku atrakcji m.in. z badmintona, kręgli, tenisa z piłeczką na uwięzi, maty do trenowania rzutu do celu. Nie obeszło się bez spaceru nad brzegiem stawu hodowlanego. Mimo obaw przychylna była dla nas również pogoda. Spodobało nam się to miejsce i już wstępnie umówiliśmy się z właścicielką Panią Joanną na kolejne odwiedziny.